Pospolite flagowanie

Paweł Lewandowski

nawet jak znikniesz

kwestia paru słów

gdy kłótliwy przeciąg

pozamykał wszystkie drzwi

 

mówiłaś

czasem wystarczy jedna kropla

choć zostały tylko okruchy zdań

na końcu języka

jak na dłuższym dystansie

zatracony gdzieś po drodze horyzont

biel flagowania

 

zapamiętałem fakt

że przy dłuższej chwili

patrzymy na siebie poniżej przyzwyczajeń

ucisza nas noc

 

poczekam aż Twoje oczy

przestaną mówić same za siebie

załzawi się chaos doszukiwań

przekartkuję wtedy wyrwane na oślep gesty

oczekując zniechęcenie

Paweł Lewandowski
Paweł Lewandowski
Wiersz · 2 września 2012
anonim