facet/ ewentualnie facetka
drepczący noga za nogą
gdzieś w ariergardzie pochodu tryumfu
przygłup/ na zmianę z przygłupką
zbierający nieważne
do wierszowego kosza (bez)pamięci
roztropek/ ostatecznie roztropka
w kuszeniu przez podeptanie
nogami sukcesorów marszu po sukces
on/ ona – mnożyciele końców kija
przypomina mi trochę wiersz Tuwima "Karta z dziejów ludzkości"