...że żwirek -
z chrzęstem pod stopami w parkowej alejce –
może być jako preludium do wyznań przy księżycu
i zbirek -
głównie w momentach odwrotnych
do tych ze żwirkiem
ale też świrek -
jak zresztą – incydentalnie – każdy
ze szczególnym uwzględnieniem artystów
z czasem bywa wampirek -
to już chyba przy okazji
używania uzębienia do szarpania emocji
do tego imbirek -
w charakterze dodatku do kompozycji wysmakowanych
rodzaju wszelakiego
oraz kefirek -
najlepsze lekarstwo na kaca
bez pomijania tego moralnego