Literatura

Sharadkumar Dicksheet (wiersz)

Vincent_Ettrich

 

superbohaterowie naszej rzeczywistości

nie przelatują nad głowami

nigdy nie oderwali się od ziemi

stąpają twardo

boleśnie

 

modlą się o sen

marzą o dodatkowej sile

próbując przechytrzyć dany im czas

 

zatracili siebie by stać się

gwiazdą telewizji

ta dawno przestała być oknem na świat…


niczego sobie 2 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Karol Ketzer
Karol Ketzer 14 pazdziernika 2012, 15:56
nic tu nie ma, potem Justyna czyta takie komenty i na mnie krzyczy, że nie rozwijam myśli no ale błagam "superbohaterowie naszej rzeczywistości" ? telewizja, no po prostu wniosek, przesłanie tego wiersza jest głębokie jak kałuża na niemieckiej autostradzie, a jego styl, dynamika, język, metaforyka, charakter, smak to jedno wielkie zero.
abojawiem 14 pazdziernika 2012, 17:12
dla mnie to wystarczy, a nawet jest wszystko i to bez przesady
Vincent_Ettrich
Vincent_Ettrich 14 pazdziernika 2012, 20:00
Zwykle nie odpowiadam na komentarze, ale zrobię wyjątek nie przez wzgląd na tekst, a po to by zwrócić Pana uwagę na tytuł i drobną podpowiedź z niego płynącą, bo wierszu nie zawsze o glebie chodzi. Przy gorszym dniu polecam po wspomnianej niemieckiej autostradzie się przejechać czy na spacer wyjść niż po losowo wybranych tekstach. Życzę dużo miłego. Pozdrawiam.
przysłano: 13 pazdziernika 2012 (historia)

Inne teksty autora

wszystko to samo
Vincent_Ettrich
...
Vincent_Ettrich
jogini w krainie Kraka
Vincent_Ettrich
Cała reszta Woody
Vincent_Ettrich

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca