Pan Hyde
Piszę wiersze
Opatrunki białe zacieniam krwią słów
Czarno się robi czarno – we śnie
Coraz czarniejsze te bandaże skroni
Usta sine szepcące ciemną nić na wietrze
Przędę wyrazy – te wyrazy najmniejsze
Słabe i kalekie – wątłe i chorowite
Wieczorną porą w lustrze asfaltu
Dostrzegłem twarz której sny się nie imają
Boją się panicznie po powiekach spływają
Martwa ta twarz i straszna
W mieszkaniu ściany kalekie
Obdarte z luster –
Już mieszkam sam
<iframe width="420" height="315" src="http://www.youtube.com/embed/8Pok09A9bU4" frameborder="0" allowfullscreen></iframe>
~~MrCrowley (z grupy poetyckiej "Horyzont")
Pozdrawiam i dziękuję za miłe powitanie,
mrcrowley