Literatura

Wrocław (wiersz)

Natare

 

te wszystkie mosty co nie łącza a łamią
mogłabym na skróty a ja codziennie wracam
przez Most Warszawski

wiesz jak przyjedziesz zabiorę cię tam
popatrz z góry ona jest jak ja
pełna wilgoci w wierszach na fali
te rzeki morza jeziora one są we mnie

on już wtedy o nas wiedział
tam na Moście Karola mówił: no przysięgnij
a dotyk parzył zdradą
bo on jest jak Strasburg
i te kafejki przy katedrze
czuły i udomowiony

a we mnie jest rozpustny Paryż
rozwiązły jak moje ciało
niepotrzebne mi te konwalie
zapomniał a był pierwszy maja

zdobędziesz mnie jak wojska napoleońskie
zburzysz Bramę Mikołajską
jak Wojaczek z Mikołowa złamiemy zasady
powstanie Most Królewski a ja będę fosą

 

 

dobry 8 głosów
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Mithril
Mithril 23 lutego 2013, 17:33
jest dobrze - można by przewersyfikować
i wyszczuplić nieco
Ir
Ir 23 lutego 2013, 20:16
O, Nata, jak miło czytać Twoje splecione wierszem słowa :)
Tutaj, chyba literówka:"te wszystkie mosty co nie łącza a łamią"
G.Koszewska
G.Koszewska 23 lutego 2013, 21:33
Natka, znam znam !
Grzesiek z nick-ąd
Grzesiek z nick-ąd 24 lutego 2013, 13:48
popłynąłem za tą zdradą nie zdradą... być może Mit ma rację ale ja nie poczułem nadsłowia tylko gorące pragnienie jeszcze gorętszego
chylę czoła
abojawiem 24 lutego 2013, 20:32
i wszyscy Cię lubią i jesteś (czyli Twoja twórczość jest) bardzo dobra. nie zaprzeczam. gratuluję.
chociaż stara prawda mówi (a przynajmniej mama mi tak mówiła), że należy się zacząć bać, gdy Cię wszyscy chwalą
Natare
Natare 5 marca 2013, 21:24
spontanicznie wstawione... fajnie że coś tu działa! dzięki za zainteresowanie, znajomych i nieznajomych.
przysłano: 23 lutego 2013 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca