te wszystkie mosty co nie łącza a łamią
mogłabym na skróty a ja codziennie wracam
przez Most Warszawski
wiesz jak przyjedziesz zabiorę cię tam
popatrz z góry ona jest jak ja
pełna wilgoci w wierszach na fali
te rzeki morza jeziora one są we mnie
on już wtedy o nas wiedział
tam na Moście Karola mówił: no przysięgnij
a dotyk parzył zdradą
bo on jest jak Strasburg
i te kafejki przy katedrze
czuły i udomowiony
a we mnie jest rozpustny Paryż
rozwiązły jak moje ciało
niepotrzebne mi te konwalie
zapomniał a był pierwszy maja
zdobędziesz mnie jak wojska napoleońskie
zburzysz Bramę Mikołajską
jak Wojaczek z Mikołowa złamiemy zasady
powstanie Most Królewski a ja będę fosą
i wyszczuplić nieco
Tutaj, chyba literówka:"te wszystkie mosty co nie łącza a łamią"
chylę czoła
chociaż stara prawda mówi (a przynajmniej mama mi tak mówiła), że należy się zacząć bać, gdy Cię wszyscy chwalą