Wrocław

Natare

 

te wszystkie mosty co nie łącza a łamią
mogłabym na skróty a ja codziennie wracam
przez Most Warszawski

wiesz jak przyjedziesz zabiorę cię tam
popatrz z góry ona jest jak ja
pełna wilgoci w wierszach na fali
te rzeki morza jeziora one są we mnie

on już wtedy o nas wiedział
tam na Moście Karola mówił: no przysięgnij
a dotyk parzył zdradą
bo on jest jak Strasburg
i te kafejki przy katedrze
czuły i udomowiony

a we mnie jest rozpustny Paryż
rozwiązły jak moje ciało
niepotrzebne mi te konwalie
zapomniał a był pierwszy maja

zdobędziesz mnie jak wojska napoleońskie
zburzysz Bramę Mikołajską
jak Wojaczek z Mikołowa złamiemy zasady
powstanie Most Królewski a ja będę fosą

 

 
Natare
Natare
Wiersz · 23 lutego 2013
anonim
  • Mithril
    jest dobrze - można by przewersyfikować
    i wyszczuplić nieco

    · Zgłoś · 11 lat
  • Ir
    O, Nata, jak miło czytać Twoje splecione wierszem słowa :)
    Tutaj, chyba literówka:"te wszystkie mosty co nie łącza a łamią"

    · Zgłoś · 11 lat
  • G.Koszewska
    Natka, znam znam !

    · Zgłoś · 11 lat
  • Grzesiek z nick-ąd
    popłynąłem za tą zdradą nie zdradą... być może Mit ma rację ale ja nie poczułem nadsłowia tylko gorące pragnienie jeszcze gorętszego
    chylę czoła

    · Zgłoś · 11 lat
  • abojawiem
    i wszyscy Cię lubią i jesteś (czyli Twoja twórczość jest) bardzo dobra. nie zaprzeczam. gratuluję.
    chociaż stara prawda mówi (a przynajmniej mama mi tak mówiła), że należy się zacząć bać, gdy Cię wszyscy chwalą

    · Zgłoś · 11 lat
  • Natare
    spontanicznie wstawione... fajnie że coś tu działa! dzięki za zainteresowanie, znajomych i nieznajomych.

    · Zgłoś · 11 lat