Literatura

prawie banallada zakręcona na palcach (wiersz)

Arkadiusz R. Skowron

 

                       ***
                      ewie


zapytałaś mnie o znaczenie okrągłego
srebra na palcu
na palcach
zakręcając sobie końcówki mojego
włosa jeszcze nie-po-srebrzonego

ono jest (podobno) mową
a mnie jak widzisz nie stać
na mi
lczenie innym me-n-talem
co już (z resztą) wydałem z siebie zdjęłaś

i wzięłaś srebrny okrąg między i na
palce i na

linię serca albo życia (sam
do końca nie
rozróżniam
) i ważyłaś dłuższą
chwilę oddaniem po czasie

na mój serdeczny powiedziałaś że dość
ciężki i że czuć że obciążony niejedną
dłonią i czuciem
próbowałem wrócić
do tego że to tak właściwie bez

znaczenia że pomaga
gdy gram drgam
na strunach bo palec przyzwyczaił się i
że
brakiem ewentualnym dłoń czułaby się
nieswojo a ty znów między palcami

po-pra-wiałaś mi srebrny krąg
który boję się nazwać
obrączką stąd o włos

do piruetu w skojarzeniach a te nie mówią
raczej na palcach chyba struna roz-chybo-tan-a
i naciąga się albo czas otworzyć

okno mogłabyś zrobić mi
kawę w jakimkolwiek na-
-czynku
(z reguły są

krągłe i kru-

-che) dobrze może być po włosku
ale nie słodź proszę bo gorzko


gorzko lubię
(selavi-się-mi-tak-sma-smo-czy
pal
cem

na ustach)


Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Mithril
Mithril 15 lipca 2013, 13:58
...dyrdymały
ARS TO od tyłu sra
ARS TO od tyłu sra 15 lipca 2013, 14:30
"dur dymi dyrdymałem" psze pana;-) sorry za autocytat;-) stać mnie na bycie banalladowym przy zestawieniu z dalszym kontekstem, z pełną świadomością moich i ułomności i ... znania własnej wartości...
życzę Pany wydymania się, nie tylko dolną wargą na wyraz znużenia...

Życzę panu odwagi Młodzieńcze... Ma Pan Talent (proszę mi wierzyć, że wiem o tym!), zacięcie i całkiem z pana niezły Piszuk, tylko nazbyt często ucieka własnej odwadze... Nie, to nie personalne, bo sam to przerabiałem...
Powtórzę, ma Pan talent, niech go pan tylko nie rozmienia na drobne komentarze, które mają leczyć niepisaniowość i własny strch... Czego szczerze życzę...

nie wstydząc się banallad i ... urażonego odzewu na komentarz;-)
Alicja Kubiak
Alicja Kubiak 15 lipca 2013, 20:06
niesamowite słowotwórstwo - lubię ten warsztat
szanta - Edyta Ślączka-Poskrobko
Hmmm, coś tu jest, ale te zbitki słów, nie słów w niektórych momentach ciekawe zbytnio są nagromadzone a to bardzo utrudnia odbiór. Odchudź, uprość trochę oczyść.
ARS TO od tyłu sra
ARS TO od tyłu sra 16 lipca 2013, 19:13
Przykro---- nie mogę, Pani szanto....
sam jestem wystarczająco chudy... inna rzecz, że nie mogę uciec od zaprogramowanej lata temu stylistyki... także w tym aspekcie, gdy mowa o łamaniu tekstu zwykłym przełożeniem karty w druku tradycyjnym, ksiązkowym... Od dawna tu nie wklejam z jakimś głrebszym zamiarem. Od dawna w ogóle w sieci... Przepraszam za ew. rozczarowanie...
ARS TO od tyłu sra
ARS TO od tyłu sra 16 lipca 2013, 19:16
Powiedzmy, ze teraz czytam go pani , pani Szanto na głos w centrum katowic, gdzie walą i hałasują dźwigi i wiertarki... to jeszcze bardziej odbiór i interpretację utrudnia...

;-) choć jak na mnie i tak jest spokijnie;-) i spokojnie ale oki... pozdrawiam i dzięki za pochylenie się;-)
Jarosław Baprawski
Jarosław Baprawski 16 lipca 2013, 20:42
...mi podoba się:)..nikt by tego lepiej od Ciebie nie napisał:)

..komentarzownia..jak komentarzownia:)...

"zawsze było mniej więcej tyle
kurew, ilu
poetów"
przysłano: 15 lipca 2013 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca