zwężony do sześciu bez prawa do zmartwych (wiersz)
Jarosław Baprawski
tyle razy
chciałem pić
nie chciałem grać
tyle razy kochać
co nie kochać
nie mieć nic
bez karty
ujść
z dłoni w dłoń
przykładać czas
na owalu twarzy
rozmyć rysy
kropli wody
ustalonej
daj mi siły
weź w udręki
przejdę po ciemku
przejdę się
jeszcze kawałek
do ciebie nie dalej
nie dane mi
nie sumienie
bezkarnie całować
odejść
nieobcy
zostać
czy stworzyć
porą roku
w sercu
onej
onych
obrazem
wyśmienity
1 głos
przysłano:
20 lipca 2013
(historia)
przysłał
Jarosław Baprawski –
20 lipca 2013, 20:12
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się