Literatura

Czas a ja (wiersz)

Rorschach

Niedawno odkryłem wymierną wartość czasu
dawny potok zmienił się w dozownik kroplówki
każda kropelka ma swoją wartość
trzeba ją wylizać, wyssać i zrobić sługą
Próbuję się tego nauczyć, ale człowiek zmienia się powoli
a czas nie chce skracać bezładnej swawoli
Czasem boję się, że nie wystarczy mi czasu, żeby ROBIĆ
Co dopiero, żeby wiedzieć.

Czy to właściwe mądre rozsądne naturalne
zmieniać się w mechanika i grzebać w nawykach
czy to konformizm uległość poddaństwo porażka
przekręcać się na pragmatyzm?

A może wtedy znajdę to, czego zawsze szukałem
jakości
satysfakcji wewnątrz
to zmieni wszystko w tak pokrętny sposób, że będzie mi obojętne
spalę gargulca dzieciństwa i stanę się demonem.


słaby 1 głos
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Mithril
Mithril 3 września 2013, 18:21
...kocopoły
przysłano: 3 września 2013 (historia)

Inne teksty autora

Wprowadź tytuł
Rorschach
Platoniczny kłus
Rorschach
Przeciąg
Rorschach

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca