Literatura

120 (wiersz)

taryfiarzgazu

 

 

 

ona sen opopo,
ja, mi się
przypopo, że ten film siedmiogodzinny,
szatańskie tango,
tego węgierskiego reżysa kiedyś widłem,
beli tarr z nazwiska,
i nagle
uświado do uświatadomka, że ja, ototen
pan tu, ja tamen,
że on chciałby myśl jego,
żeby, bo niby on pisze coś, co
ktoś kiedyś, nie pisz tego, brrr,
nazwie wierszem, brrr!
ale dopuszcza to do
myśli i tak, a brrr!
a ona, jej się śniło, że
scenaryry do filmu kiegosija podarła,
bo reżysese
chciał
się z nią przechr-chr, żeby rolę
stałado, no ale
śmieszne i winne
to: ja faktycznie poważnie myślę, że żeby zawrzeć w tych
pisaneczkach jak najwięcej może
ulululu artyguru, nie że gulu,
ich nazwisk, że jak ktoś to czytyty, to ha!
chce ta cwana część mnie żeby było,
że jaki on jednak nieprymitytny,
że oczytany,
z oryginalności niewybanyje jak białe
kasztany,
proszę,
to jest piękne,
piękny jestem,
proszę podkreślić, ona zasnęła,
skończyło mi się,
czyły mi się peany na tej części cześć, idę
zajarać cześć,
część

 

 

 

 

 


fatalny 1 głos
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Ata
Ata 22 pazdziernika 2013, 21:42
sneszeb
taryfiarzgazu
taryfiarzgazu 23 pazdziernika 2013, 05:54
nałjur tokin! :)
przysłano: 22 pazdziernika 2013 (historia)

Inne teksty autora

my?lop?ot
taryfiarzgazu
163
taryfiarzgazu
05:49
taryfiarzgazu
state of status ( I )
taryfiarzgazu
oto (162)
taryfiarzgazu
krzyżyk (161)
taryfiarzgazu
w torbieli (160)
taryfiarzgazu
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca