Wojna zabija duszę i uczucia żołnierza,
który patrząc na zło, morze krwi
sam do końca nie wie, do czego się ucieka.
Ona wielka, co była,
co pół świata nawiedziła,
co polityków-morderców narodziła
i dzielnych dowódców na swe pola wpuściła.
Każda ma to coś, co porywa innych ku sobie,
rozkochuje w sobie żołnierzy
by potem pchnąć ich w ramiona śmierci.
Brudna, żądna krwi,
zimna, atomowa bądź światowa.
Każda na kartach historii zapisana.
Wiele bitew, liczb i dni.
Dlaczego wraca?
Tego nie wie nikt.
Chce oczyścić nas,
czy zbawić świat?
Wojno, z tobą iść przez dżunglę, las
z karabinem, w mundurze, choć raz,
by zabić ten zepsuty świat.
Wiersz pochodzi z mojego bloga: http://nieuchwytne-refleksje.blogspot.com/search?updated-max=2014-01-25T04:04:00-08:00&max-results=7
co pół świata nawiedziła,
co polityków-morderców narodziła
i dzielnych dowódców na swe pola wpuściła."
O rany, to ci dopiero perełka poezji...ha...ha...ha