małe wymagania

varzyvo

Kochany, nie chcę od ciebie za wiele

ot, byś mnie kochał – to tylko tyle!

Byś ponad mnie nikogo nigdy

no, chyba nie chcesz mojej krzywdy?!

I tylko o mnie i do mnie zawsze

I każdy wieczór we wspólnym mamrze

na ochach, achach albo rozmowach...

o czym? Kochany! Ty wątpisz!? Na Boga!

Zaraz zemdleję! Serce mi stanie!

Dobrze, ale więcej tak nie rób, skarbie.

I kwiaty jeszcze, moje kochanie!

I jeszcze, wiesz... żebyś był w stanie

całą noc ze mną przebarłożyć.

Ależ do czynszu ja się dołożę!

W przyszłym miesiącu, teraz nie mogę.

Ty znowu wątpisz?! Kochanie, co jest?

Ach, już w porządku? Daruj mi trwogę.

No więc za miesiąc, ale ty już

daj mi rząd wszystkich swoich dusz

najmniejszą myśl pozwól, najdroższy

oblekę w nić pajęczej miłości

nigdzie ci lepiej nigdy nie będzie

po cóż masz myśleć? Po co być, wszakże

jam cię już zjadła, słodki aniele.

Teraz nić na innego ścielę.

Dlaczego? Proszę cię! Nie słuchałeś?

Ty przecież wcale mnie nie kochałeś!

Tak mało chciałam, a ty nie dałeś!

Tyle, com sama ci wyszarpała

dawno już zjadłam. Teraz – zgłodniałam.

Daruj mi zatem swoje morały.

Jestem zajęta. Szukam mężczyzny.

Wiele nie mam w zwyczaju żądać -

Ot, musi mnie on po prostu kochać.

 

varzyvo
varzyvo
Wiersz · 11 listopada 2014
anonim
  • Mithril
    ...torsyjny tekst, już po paru pierwszych wersach odechciewa się czytania

    · Zgłoś · 10 lat
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    Ach te sukuby codzienności, ale do rzeczy. Sam w sobie tekst fajnie skonstruowany, niezłe rymy, treść trafna bo mówi o ludziach. Nie pasuję mi jedynie "rząd dusz" jak dla mnie tych słów, w takiej kolejności mógł używać tylko jeden człowiek.

    · Zgłoś · 10 lat