okruchy (wiersz)
Ata
strzepuję z siebie
wieżowce ulice mosty
niech porwą je skrzydła
wrastających we mgłę dni
przecież
odejścia są częścią drogi
szarym puchem na niebie
co wędrówką odkrywa słońce
niczego sobie
3 głosy
przysłano:
19 listopada 2014
(historia)
przysłał
Ata –
19 listopada 2014, 22:52
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się