nie trzyj oczu szkoda rzęs
rozcieranych dłonią chwil
jeszcze dzisiaj obudź się
z wiarą w ludzi podnieś wzrok
przejdź ulicą zdepcz kałuże
przez otwarte usta chwyć
krople deszczu słonych złudzeń
uwięziony w gardle popij kęs
jeśli boli to jest życie
mimo że to suchy chleb
na chrzanowym liściu
z bratnią duszą
będzie lżej
uwierz mi
Jarosław Baprawski
Jarosław Baprawski
Wiersz
·
22 grudnia 2014
-
Mithril...jest lyterufka
-
Jarosław Baprawski..dzięki ! :)..Pozdrawiam Świątecznie..:)
-
Mithriliwzaaajemnie :-)