Literatura

dryfuję (wiersz)

Jaro

przenikają słoneczne myśli 
przestrzeń głowy jak neutrina 

pod biustonoszem droga mleczna 
dryfuję wzdłuż w poprzek 

pośladki blade 
widzę przez koronkowe majtki 
odpływam echem w trzeci wymiar 

piękny umysł przeliczy 
nic nie trwa na wieki 

w wyobraźni kosmicznych zdarzeń 
nikt nie wytłumaczy 
naciągam gacie 
wychodzę z chaty 
o kilka przyjemności bogatszy

 


Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
przysłano: 18 lutego 2015 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca