pamiętam

Yaro

gdy śmierć chwyci za stopy
powieje chłodem zimne dłonie
błysk w oku jak sopel
nie zrobię ani kroku

 

pożegnam świat kosą przy gardle
przeżegnam się na drogę


nie wiem
dokąd idę

 

miejsce zaznaczą krzyżem 
kurz pokryje całokształt 


marne życie jak źdźbło traw
określony świat od a do 

 

Yaro
Yaro
Wiersz · 20 lutego 2015
anonim