Literatura

za młody (wiersz)

Jaro

 wiem byłaś snem końcem lata
szybkim samochodem 

wieczorami zawsze w piątkowe noce
szum drzew nad jeziorem
czytałem  wiersze

na zawsze zapamiętam słowa
mówiłaś
za młody na życia sen

pisałaś listy żółte koperty
wyrywałem
czarno białe kartki z kalendarza
odpisywałem
ostatkiem sił ból w sercu zamilkł

cofnąć chcę dni by zatracić się w  czasie
który zmyje rosę
 zaleczy duszy krzyk

na progu  siedzę i nic
cisza gra
dziadek odszedł
podążasz swoją drogą

przyszedł dzień na wojaczkę 
beret w słońcu lśni
pas gdzieś poniżej pasa
spadochron rozwija się jest w tym sens

 


Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Yaro
Yaro 5 marca 2015, 09:04
Teraz dobrze....
Bogusław Uściński 5 marca 2015, 14:59
Chyba już tego nie kupię. Nie ma nastroju, a jeszcze ten dziadek dodaje (przepraszam) śmieszności.
Byłeś na misji co?
Yaro
Yaro 5 marca 2015, 15:25
W tym czasie dużo się działo między innymi zmarł dziadek a na misji byłem ale nie ma o czym gadać.Pozdrawiam...:)Ten wiersz jest dość osobisty...)(Jestem w końcu sierżantem...50 skoków w dzień w nocy typowo bojowe...Teraz emeryturka i pisanie bzdurek będę się wrzucać te najlepsze..Pozdrawiam jeszcze raz/
przysłano: 5 marca 2015 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca