Literatura

gdybyś nie była księżniczką o smaku truskawkowym (wiersz)

Mi Lo

 

 

świadomy praw i obowiązków zawsze opowiadałbym różne dziwne historie  

aż dziwny ten świat zatrzymałby się na moment by nabrać tchu i ochłonąć  

mógłbym za karę obrócić się w kamień lub zostać strażakiem  

radując oczy nieśmiałych kolegów z akademika  

lecz za bardzo fascynuje mnie ogień  

płomienna gestykulacja sięgająca  

tylko tam gdzie chcesz  

wiem   

gdy lubisz być dotykana czulej  

wręcz uwielbiasz milczącą otwartość 

bez słowa sprzeciwu głaszczę od  zmierzchu  

do rana przyłóż niemal bezgłośne otwieranie lekko przymkniętych drzwi  

już nie czekamy na pierwszy pociąg do centrum czym prędzej łapiemy okazję  

po prostu pomiń wszystkie durne grzeszki a nie opuszczę cię za żadne skarby  

tak mi dopomóż lub  

tylko zmruż oczy 

 
 

 


słaby+ 3 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Mithril
Mithril 7 kwietnia 2015, 19:17
"świadomy praw i obowiązków zawsze opowiadałbym różne dziwne historie

aż dziwny ten świat zatrzymałby się na moment (a)by nabrać tchu i ochłonąć
mógłbym za karę obrócić się w kamień lub zostać strażakiem
radując oczy nieśmiałych kolegów z akademika lecz

za bardzo fascynuje mnie ogień
płomienna gestykulacja sięgająca
tylko tam gdzie chcesz

wiem
gdy lubisz być dotykana czulej
wręcz uwielbiasz milczącą otwartość bez słowa sprzeciwu
głaszczę od zmierzchu do rana
przyłóż niemal bezgłośne otwieranie lekko przymkniętych drzwi

już nie czekamy na pierwszy pociąg do centrum czym prędzej łapiemy okazję
po prostu pomiń wszystkie durne grzeszki a nie opuszczę cię za żadne skarby
tak mi dopomóż lub tylko zmruż

oczy"

muszę przyznać, że często stosowana przez ciebie wersyfikacja była powodem
oporu w czytaniu, a czasem interpretacji... powyżej jest prawie przejrzyście, że aż świerzbi klawiatura, aby ową ewokację uestetycznić w "Wiersz formy" oraz
erotyzującego obrazu :-)
Mi Lo
Mi Lo 7 kwietnia 2015, 20:57
nie lubię, gdy jest zbyt poprawnie:
po prostu wolę, gdy jest słabo
;D
Bogusław Uściński 7 kwietnia 2015, 21:50
Szczerze mówiąc to mało jakoś tego ognia
Mi Lo
Mi Lo 7 kwietnia 2015, 21:58
i tak bywa, ale nie będę z tego robił tragedii.
Bogusław Uściński 7 kwietnia 2015, 22:23
Chciałem jak najbardziej merytorycznie. Początek wiersza fantastyczny i spodziewałem się gorąca, a tymczasem mam wrażenie, że od wersu:
"tylko tam gdzie chcesz"
Czytelnik dostaje szybko stygnącą letnią wodę a nie kipiący war, na który się zanosiło.
Spodziewałem się raczej czegoś takiego:

lecz za bardzo fascynuje mnie ogień
płomienne gesty piromana
uwielbiam kiedy stajesz w płomieniach
podsycam je od zmierzchu i noc jest jasna jak świt
uroczyście przyrzekam
pomiń wszystkie stygnące półgrzeszki i płoń przy mnie
a nie opuszczę cię za żadne skarby
tak mi dopomóż lub
tylko oczy zmruż
Mi Lo
Mi Lo 7 kwietnia 2015, 22:51
ale to nie będzie już miało nic wspólnego z moim wierszem
Bogusław Uściński 7 kwietnia 2015, 23:05
"ale to nie będzie już miało nic wspólnego z moim wierszem"

Zapewne. Cóż, nie dostaje się wierszy jakich się oczekuje tylko takie jakie autor napisze. Pewnie nic nie zrozumiałem bo trafiłem na zbyt wysokie loty, ale nie czuję się winny. W końcu jestem czytelnikiem i to dla mnie piszą poeci.
Mi Lo
Mi Lo 8 kwietnia 2015, 00:24
W punkt. Piszę do Czytelnika. Wiem, co daję. Trafiam w gust lub nie. I nie oczekuję w zamian niczego. Dlatego każdy zadowolony odbiorca smakuje.
Bogusław Uściński 8 kwietnia 2015, 01:31
Ze mną jest podobnie.
Mnie także cieszy każdy zadowolony Czytelnik. Co nie znaczy, że będę pisał tak jak większość. A z gustami bywa różnie. Sam miałem okazję oceniać Twoje teksty wysoko, nawet najwyżej. Niestety mane tekel fares nie trafiło do mnie. Zbyt barokowy. A obecny tak jak pisałem wcześniej popędził moją wyobraźnię w innym kierunku i w pod koniec wiersza poczułem rozczarowanie. A tak na marginesie skąd wiesz, że w Twoich wierszach nie znajduje się ten jeden wiersz "w poprzek"?
Pozdrawiam
Mi Lo
Mi Lo 8 kwietnia 2015, 01:41
Jeśli nie wyłapałem, to już na pewno na to nie poradzę. Rybek mam mnóstwo, szkiców też sporo, a z tego wszystkiego raptem jeden tekst, który ma szansę stać się wierszem. Jeden z dziesięciu +/-
przysłano: 7 kwietnia 2015 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca