Literatura

w ostatnim liście przyznaję świeże maliny czynią cuda (wiersz)

Mi Lo

w ostatnim liście

nalegałeś na spotkanie nawiasem mówiąc zalecałeś kurację naparem

z liści pokrzywy co wzmacnia odporność i ochronę przede wszystkim

nie doczytałam dopisku maczkiem nie dotyczy serc byle jak sklejanych

mlekiem i miodem płynących obietnic

bez pokrycia po wielokroć

 

przyznaję

skuszona soczystą zielenią że wyostrzył mi się wzrok i nie ma we mnie miejsca

na gorycz porażki czy zimną nienawiść po prostu wolę niezobowiązujące spotkania

na mieście dopieszczona smakuję lepiej niz niejedna tajemnica

zgłębiona na dwa palce

 

świeże maliny

nie mają sobie równych i poprawiają humor po spożyciu

niejako mimochodem pozwalam ci się uwielbiać w publicznych miejscach

dotykana miewam hollywoodzkie fantazje czasem spadam z krzykiem

 

czynią cuda

na ziemi pachnącej wiosną z nutą pożądania

chcę odrobinę więcej niż mógłbyś objąć

rozumiem

 


niczego sobie+ 3 głosy
1 osoba ma ten tekst w ulubionych
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
anastazja
anastazja 16 kwietnia 2015, 20:16
...nie dotyczy serc byle jak sklejanych

mlekiem i miodem płynących obietnic"

świetne!

...dopieszczona smakuję lepiej niz niejedna tajemnica",


czytam, bez ostatniego wersu. Podoba mi się Twoje pióro. Pozdrawiam.
kopia cesarza internetu 17 kwietnia 2015, 16:12
misternie, może sączy soczek...
przysłano: 16 kwietnia 2015 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca