moment (wiersz)

"To wszystko co wiem

to wszystko co czuję zostało i jest wspomnieniem
o tobie i wiesz że decyzja zapadła w twojej głowie
wbrew mnie ale

w zgodzie z logiką wydarzeń

(...) trudno nazwać ją niemądrą
(...) trudno >też< nazwać jedynym wyborem

Była szansa
wiem jedna {na} milion że uda się spleść niesplecione w całość
nic co powiem nie będzie mądrzejsze od milczenia
ale ty nie musisz stosować się do tego co podpowiada (...)
logika

bądź sobą i zadbaj o komfort własnego ja i daj mi do cholery spać

Jest tyle dziwek w okolicy (a)le żadna nie pachnie tak jak ty
(w)ięc daj mi spać tysiąc razy (m)oże znajdę ramiona podobne
do twoich (a) teraz odchodzę choć to dla mnie >trudne< nie krzyczę
(o)dchodzę i mówię do siebie (g)ood bye

ciebie przecież nie ma"


* * * * * * * * *

nie przyłożyłeś się do intrapsychicznej "relacji", która sprzyja wykładni komfortu czytania/odbioru; w ostatniej nic niedająca majuskuła każdego wersu i nieszczęsna kropka w "finale"

tekst jest dobry - tylko poprzez pewne uporządkowania należałoby dać mu szansę zaistnienia... "ciekawością"

Mithril Miauczenie zrozpaczonego kota. Mithril, tym razem jakiś łagodny jesteś. Choryś czy co? ;)