jak wyryte słowa na skale
sumienie nic nie zmieni
pokonałem drogę krzyżową
na Golgocie dotykałem gwoździe
wbite w spracowane dłonie
patrzę w wasze oczy
szyderczy śmiech
znienawidzony
przeklinam dzień w którym życie gorsze od śmierć
każdy niszczy człowieka
z prymitywnym przetrwają najsilniejsi
wyciągam dłoń nie po raz pierwszy
chodźcie drogą prawdy
będzie dobrze
nie dajcie się zwieść manipulacji
wolicie przepych i wygodę
przełącz kanał
wyjdź na spotkanie
czekają goście