adresy

slavic player

oczy widzą

las łęgowy

jej tęczówki

pytają o adres

zieleni

 

nos odbiera

łąkę ciała

więc pyta

o woń

 

gdzieś w bloku

uszy świadkiem rżnięcia

że aż krzyk i ulga

samotne uszy

pytają o adres

dźwięku

 

język i usta

o cycka

gdy stawiają

sutek prostytutki 

a dłonie śmiało

kiedy na pupie

o miękkości 

 

on rzuca ubraniem

idąc do snu

znów rozmyśla

o ciszy

lecz nie poda

adresu

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

slavic player
slavic player
Wiersz · 7 marca 2016
anonim
  • Mithril
    ...można to (poprzez choćby wersyfikację) uczynić bardziej płynnym w czytaniu i przyswajalnym w odbiorze

    · Zgłoś · 8 lat