sepiowe fotografie patrzą na nią
spod lupy
ze zwielokrotnioną czułością
na myślach robi węzełki
choć zamieniają się w kipu
we wszystkich serialach odnajduje
strzępy swojego życia
zawłaszczone przez nieznanych scenarzystów
marzy o spadających gwiazdach
(widzianych przed laty)
o dotykaniu aksamitu szarotek
i miękkowłosych chabrów
a potem zasypia
w okularach
by lepiej odczytywać sny
Bardzo Proszę Silvę o możliwie szybki kontakt: email: mniziurski@wp.pl
Czytałam ten wiersz już kiedyś...dawno, co nie znaczy, że stracił na wartości.
Jedno słowo mnie niepokoi: zaimek SWOJEGO (strzępami swojego życia). Nie widzę potrzeby jego użycia, a nawet bym trzymał je z dala od tego tekstu, traktującego o uniwersum przecież. Drugi wyraz, który nie bardzo pasuje z powodu swej kategoryczności, to WSZYSTKICH (we wszystkich serialach).
... w cyklach, sekwencjach, zbiorach, od biedy nawet w seriach itp, jako ze seriale kojarzą mi się nieodmiennie a niesympatycznie z produkcją telewizyjną:)
W KOLEJNYCH? KOLEJNYCH pasuje melodią do WĘZEŁKI, a WSZYSTKICH chyba nigdzie nie pasuje:(
Ale tak czy siak jest znakomicie.
Panie Marcinie, dziękuję za powrót i cenne podpowiedzi, ale wydaje mi się, że nie powinnam tego zmieniać. Swojego stanowi ogranicznik, bo starsze osoby są skupione na sobie, cudze życia poznawały tak długo, że już je dobrze znają, więc dopatrują się w serialach, które oglądają z konieczności, bo nie mogą już czytać, własnych doświadczeń. A wszystkich jest celową hiperbolą, bo życie staruszki jest tak bogate, że w każdym serialu znajdzie się coś z niego. Tak było z moją Mamą. To świetnie, że cały czas myśli Pan o nowych projektach. Pozdrawiam.
Pokajawszy się jak należy, pozdrawiam Panią serdecznie:)