nie czas na depresję
kiedyś będę dreszczem
na dzień przełknę jeszcze jedną tabletkę
człowiekiem być nudno
od małego uczą poprawiają
-nie garb się
-mów dzień dobry
-podziękuj
potem harówka
wcześniej kawa zapachem uspokaja
kierat wzlotów i potknięć
świt noc
mija kilka lat kalendarz wyznacza daty
rocznice urodziny i zgony
niezręczne zaloty
żona w roli komornika
otwiera drzwi zamyka
spogląda nosem wciąga piętnaście minut zwłoki
wyczuwa dwa piwa jakby na czole zapisane
wszy obsiadły człowieka
jak tu żyć gdzie wolność
gdzie niewola
czas ucieka
(co z tego gdy )ciężko oddychać