Literatura

bilet w jedną stronę (wiersz)

Yaro

naście lat żyłem było dobrze
dnia pewnego po maturach 
zgasł ogień zabrali wolność 
listonosz z wiatrem przywiał 
wezwanie do WKU panie 


dostałem w jedną stronę
bilet jak pięścią w twarz 
stukot kół pociągu 
patrz nie widać domu


bilet ręcznie wypisany 
na ugiętych nogach
chciało się płakać 
co powiedzieć mamie 


dostałem w jedną stronę
bilet jak pięścią w twarz 
stukot kół pociągu 
patrz nie widać domu


dziewczyny żegnajcie
skradli wolność podcinając skrzydła
koledzy wypijmy ostatni raz 
wtedy wiedziałem że nie ma tolerancji 


dostałem w jedną stronę
bilet jak pięścią w twarz 
stukot kół pociągu 
patrz nie widać domu


wszystko straciłem przysięgałem 
rota w uszach do dziś brzmi tak samo
ptaki na niebie na klapie orzeł 
w szponach wieniec dumna twarz


dostałem w jedną stronę
bilet jak pięścią w twarz 
stukot kół pociągu 
patrz nie widać domu


Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
przysłano: 20 stycznia 2017 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca