zatrata

Jacek JacoM Michalski

odwrócić czas na mgnienie

pobiec jeszcze dzikim lasem

bez ubierania światła

i przestrzeni w wiarę

szpetnie zakląć zaklęcia

 

przyjdą prości nomadzi

albo nawiedzeni pielgrzymi

uduszą wszystko miłością

gdy na pustyniach zabraknie

piasku do betonowych murów

 

spłoną drewniane świątynie

łzy z popiołem użyźnią nów

wzrastając cieniem tańca

bezimiennych rytuałów

budzących bezsenność

Jacek JacoM Michalski
Jacek JacoM Michalski
Wiersz · 6 lutego 2017
anonim