po nieprzespanej nocy
rano kochasz
wraz z obiadem
przestajesz
odwracasz twarz
nie patrzysz w oczy
mówisz nienawidzę
masz błędne oczy
zmarszczki z czasem
przemawiają
w sercu kamienie
kruszą miłość
odchodzę daleko
nie szukaj
nie pytaj
nie błądź
odnajdę dom
usiądę na progu
by spocząć
dość krytyki
złudnych słów
dość
przeprosin by dalej krzywdzić
rano kochasz
wraz z obiadem
przestajesz
https://www.youtube.com/watch?v=3r9CXRBL...
wraz z obiadem przestajesz
mówisz nienawidzę
masz błędne oczy
zmarszczki odliczają czas
w sercu kamienie kruszą miłość
a rano mówiłaś
Jakoś tak to widzę.
Po co Ty tyle gadasz w swoich wierszach...wiersz powinien być kondensacją tego co chcesz czytelnikowi powiedzieć, a nie wylewaniem wiader wody z których nie każdy chce wyławiać co ciekawsze.
Ech, zacznij Ty czytać wiersze innych, pisz jak lubisz, ale nie wysypuj wszystkiego na forum...wracaj, poprawiaj, jak uznasz, że utwór dojrzał, wtedy go pokaż światu.
Powodzenia:)