na jakiś czas

Yaro

uronię łzę

do kielicha pełnego wspomnień 


zaszyję się w pokoju

gdzie zapach kadzidełka 
oddaje spokój 


usnę na jakiś czas 

by nocą 
po deptaku spacerować 
i zapomnieć twoje kroki 

 

przesączony przez pergamin 

zapominam się czasem
idę o krok dalej

 

na skale wyryłem słowa 
może je odczytasz 
może zmyje je deszcz

 

Yaro
Yaro
Wiersz · 1 marca 2017
anonim