jestem dzikością serca
zażywam miękkie narkotyki
palę papierosy krótkie mam włosy
idealny kumpel ale nie mąż
kilka mostów do spalenia
choć droga kręta
pójdź ze mną
biegnę przez ciemności w stronę lustra
mam kumpli gdy pieniądze są bez znaczenia
znajomości układy kilka spraw bez wjaśnienia
kilka mostów do spalenia
choć droga kręta
pójdź ze mną
przez noc biegnę wszystkim na złość
pokażę tobie swoją moc
dotrzymaj towarzystwa
dookoła ziomy na stole czysta
kilka mostów do spalenia
choć droga kręta
pójdź ze mną
nie mam domu straciłem sens
w sercu pustka dotyka gwiazd
zmienię się na kilka chwil
kto przygarnie kto wytłumaczy
ziom nic nie znaczy