Literatura

motyle (wiersz)

Bartek Wyrostek

kupiła mi w Zakopanem kapcie

takie obszyte barankiem

brązowe z przewiewnymi dziurami

 

bo marznę nie noszę kapci

a zimno od podłogi czasem

 

siedzę więc z kapciami

przed wieczornym meczem

I nie wiem

ile jest serca w kapciach

a ile nic nie wiem

ile kochania w powrocie

a ile oddalenia

i czy to dobrze że te kapcie

mają swoje znaczenia...


Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
przysłano: 27 marca 2017 (historia)

Inne teksty autora

kiedy
Lucky Person
poczekaj
Lucky Person
przyjaciel
Lucky Person
niepokoje
Lucky Person
usiądź
Lucky Person
zmienia się okolica
Lucky Person
zmienia się okolica
Lucky Person
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca