Literatura

nigdy za późno (wiersz)

białoczarny

pojawiłeś się całkiem przypadkiem

prosty, ubogi, drewniany

powiązany w niezdarne węzły

z brązowo-bordowej nitki

 

zawsze byłeś tak blisko

na wyciągnięcie dłoni

by w chwilach nagłego zwątpienia

szukać miłości, prawości, dobroci

 

ktoś cię stworzył w ofiarnym trudzie

machając kikutami z ogromnym rozmachem

wykręcając usta w idiotyczne dzióbki

 

ja teraz dopiero

odmawiam spóźnione zdrowaśki

 


dobry 1 głos
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
przysłano: 5 lipca 2017 (historia)

Inne teksty autora

dlaczego...
Robert noszczyk
wróć...
Robert noszczyk
by żyć potrzeba
Robert noszczyk
...
Robert noszczyk
tylko traumy...
Robert noszczyk
nie dane nam było
Robert noszczyk
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca