szaleństwo po świtu brzask

Yaro

pamiętasz wczoraj wieczorem
było tak dobrze 
jak dobrze było nam
zaciskam dłonie wołam cię przez sen
brakuje mi ciebie pocałunków po świt

 

tutaj na ziemi
nie jest za dobrze 
lepiej w naszym niebie
czas nie istnieje gdy 
mężczyzna kocha 
kobietę szalenie

 

kocham patrzeć w gwiazdy 
krzyżować spojrzenia na jednym niebie
wyciągam dłonie 
tańczymy w rytm śpiewu żab
spleceni śpimy do rana w kopie siana

 

tutaj na ziemi
nie jest za dobrze 
lepiej w naszym niebie
czas nie istnieje gdy 
mężczyzna kocha 
kobietę szalenie

 

zawsze gdy jesteś oddaleni 
brakuje mi ciebie za dużo przestrzeni
na naszym niebie za mało ciebie 
nierozerwalna miłość nich trwa w sercach
świat stanie się łatwiejszy by pokonać drogę

 

tutaj na ziemi
nie jest za dobrze 
lepiej w naszym niebie
czas nie istnieje gdy 
mężczyzna kocha 
kobietę szalenie

 

Yaro
Yaro
Wiersz · 20 sierpnia 2017
anonim