Gdybyśmy mogli po raz enty
Roztrwonić wszystko co za nami
Zabawić się we wszystkich świętych
Epigońskimi przerzutniami
Gdybyśmy mogli no i chcieli
Odnaleźć nową kolej bycia
Roztrwonić wszystko co się dzieli
Zamienić życie na przeżycia
Samotność kochać jak nikogo
Zmieniając wieczność na przebłyski
A najjaśniejszym panom bogom
Fakty wyrzucić przede wszystkim
Oni odejdą razem z nami
Na koniec świata malowany
Infantylnymi wierszykami