wiersz na bezdechu

Grzesiek z nick-ąd

Jeszcze raz cię kiedyś zobaczyć 
na dnie wyświechtanej pościeli, 
w bułce z masłem zabrać do pracy, 
lub przytulić w spokoju niedzieli. 

Kiedy idziesz boso przez strumień 
z urokiem polnego konika 
lub też wtedy, gdy nie rozumiem 
czemu tak mnie sobą przenikasz? 

Dziś wiem, że bez ciebie nie umiem, 
ani nawet nie chcę, oddychać...

 

Grzesiek z nick-ąd
Grzesiek z nick-ąd
Wiersz · 23 czerwca 2018
anonim
  • Ir
    Piękna ta "ona", która idzie przez strumień z urokiem polnego konika....

    · Zgłoś · 6 lat
  • Konrad Koper
    Rymowany, udane frazy.

    · Zgłoś · 6 lat