Karmicielka (wiersz)
An.64
Twoja pierś nabrzmiała -
miłością i mlekiem
Oczy utkwione w dar -
natury kochania
A serce przepełnione -
troską o przyszłość...
Teraz oddajesz siebie
bez ograniczeń
według potrzeby...
A potem... co potem?
Zostanie miłość -
bez mleka
i oczy -
zmętniałe rozpaczą
i serce -
zbolałe od walki o byt...
Jaki ?...
fatalny
1 głos
przysłano:
11 listopada 2018
(historia)
przysłał
An.64 –
11 listopada 2018, 15:22
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się