rozterka 2 (wiersz)
Marek Kielgrzymski
nocami chodzę nad staw
karmić śpiące kaczki
egzystuję
niknę
i wzrastam
a wspomnienie bezpieczne
układa mnie do snu
nie ma nic dlaczego byłoby warto
jest wszystko
czego oczekuję
czego nie mam
co rozrasta się w myśl
o byciu
przysłano:
13 grudnia 2018
(historia)
przysłał
Marek Kielgrzymski –
13 grudnia 2018, 20:15
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się