zawieszenia

Jacek JacoM Michalski

dzień jak to dzień

płynie w kolejny

milczenie go zmienia

w tajemnicę

 

wszechwiedzących

zostawia we wczoraj

 

usta oplata gęsto

bez miejsca na uśmiech

opowiadanie radości nie cieszy

 

zapisane słowa brzmią pełniej

uciekają wszystkim dźwiękom

jak dzwon na dnie oceanu

 

jestem niemy każdego poranka

milcząco kłaniam się oknom

noc uwolni krtań

opadając powiekami

Jacek JacoM Michalski
Jacek JacoM Michalski
Wiersz · 13 czerwca 2019
anonim