erotyk powtarzalny

Grzesiek z nick-ąd

 

 

Zacznijmy miła się rozwodzić
nad tym, co czas nie umie ziścić.
Póki jesteśmy jeszcze młodzi

niech się ostatni raz nam przyśni
zapach wieczorów lawendowych
topiony w smaku świeżych wiśni.

Niech znów uderzy nam do głowy
szampan rozlany między nami
na listek dawno niefigowy.

Pozwól językiem się omamić,
zagubić słowom w drżącej puencie,
odnaleźć szepty pod wersami.

Rano weźmiemy się za ręce,
bo wciąż jesteśmy jeszcze młodzi.
I raz na tydzień, tak mniej więcej,
możemy miła się rozwodzić.

 

Grzesiek z nick-ąd
Grzesiek z nick-ąd
Wiersz · 9 sierpnia 2019
anonim