Literatura

Kurwar Warszawski (wiersz)

abc

W ten szczególny dzień tanio skóry nie sprzedam
lecą Strzelby z Brixton oooo nie wyląduję
w worku wraz z pomiotem kocim o nie
Pozostawię pobojowisko w tym burdelu
ole ole! szamoczę się jak zwierz w matni
w klubie literatów przy uniwersytecie trzeciego wieku
goszczącym na nowym świecie
tu zasiedli do duchowej uczty poetki i poeci
zbowidowcy ze związku Bojowników
o Wolność i Demokrację czuję się wśród nich
jak w ojczyźnie swojej pośród krewnych swoich
ja seryjny samobójca specjalista od burd
sutener zatrudniający kilka pań zza wschodniej granicy
do niezobowiązujących rendez-vous
na tej agapie Kurwa kurwie łba nie urwie
a jak urwie to po kurwie
pobłogosławieni niech będą
propagandziści czuwający nad melodią serc
miłośnicy masażera prostaty
w dupie

 

 


wyśmienity 4 głosy
1 osoba ma ten tekst w ulubionych
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Jacek JacoM Michalski
Jacek JacoM Michalski 5 stycznia 2020, 21:24
jest kurwa tak dobrze, że dobrze nam tak :-) kiedy wyważą drzwi frontowe :-)
abc
abc 5 stycznia 2020, 21:37
:) dobra sztuka powinna mieć taki pierwotny wkurw, propagandowa nie musi mieć, jej wystarczy ciepło serc. ;-)
Jacek JacoM Michalski
Jacek JacoM Michalski 5 stycznia 2020, 21:40
jak mawiał Grochowiak, bunt się ustatecznia :-) a brukowce jakby cięższe :-)
Krystyna Morawska
Krystyna Morawska 6 stycznia 2020, 15:08
Wow!
przysłano: 5 stycznia 2020 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca