wrzosy (wiersz)
Marzena
bo chciałam panu
powiedzieć
cichutko
że kocham
aby
nikt nie usłyszał
tak biało bialutko
za oknem
w strachu zaciskam dłonie
nie dotykam
jutro farbuję włosy
maluję rzęsy
nie znikam
ile można umierać
każdej nocy
włosy odsuwam
z czoła
zasypiam
dobry
1 głos
przysłano:
30 stycznia 2020
(historia)
przysłał
marzena –
30 stycznia 2020, 09:09
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się