Literatura

COVID (wiersz)

Wioletta Wójcik

Jezus umarł już na krzyżu

i nie wiemy co się stanie.

Wirus świat dziś niepokoi,

Jezus i tak zmartwychwstanie.

 

Tyle różnych obwarowań,

trzeba chronić się przed światem.

Choć się w święta nie spotkają

brat zawsze zostanie bratem.

 

Pozostańmy jeszcze w domu

by się wirus nie mógł szerzyć.

Najważniejsze , nie gwiazdorzyć

zostać by mieć szansę przeżyć.

 

Dzieci twierdzą ,że za szkołą

tęsknią wprost niesamowicie

ale,jeszcze tam nie wrócą

...takie życie.

 

Choć kościelne biją dzwony

na jutrzejsze Zmartwychwstanie,

niech nawet przy takim święcie

każdy w domu pozostanie.

 

Przebadali to medycy,

covid popis daje w tłumie

więc,tym razem nieobecność

Bóg zrozumie.

 

Przyszły czasy bardzo trudne,

wirus jak wróg do bram dzwoni

i jak zawsze nikt nas lepiej

niż my sami nie obroni.

 

Trudno mówić o nadziei

gdy o przyszłość świata drżymy,

najważniejsze to uwierzyć

że z wirusem zwyciężymy.

 

Trzeba jednak mieć nadzieję

ona długo pozostanie,

chociaż puste są kościoły,

Jezus i tak zmartwychwstanie.


fatalny 1 głos
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
przysłano: 11 kwietnia 2020 (historia)

Inne teksty autora

...PO SWOJEMU
Wioletta Wójcik
NIE CZAS
Wioletta Wójcik
ROZKOJARZONA
Wioletta Wójcik
POWSTANIE WARSZAWSKIE
Wioletta Wójcik
SPACER NOCĄ
Wioletta Wójcik
Spadanie na cztery łapy
Wioletta Wójcik
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca