Literatura

jedna z twarzy młodości (wiersz)

jan kolmer

 

raz po raz smagana wiatrem, 
miesza ciepło łez z chłodem deszczowych kropel,
wzbiera w niej niewysłowiona gorycz,
a kres sił kształtuje jej niemy wyraz,
otworzywszy swe oczy,
błądzi po podniebnym bezkresie swej udręki,
na wskroś przeszyta chłodnym pomrukiem burzy, 
łka, brodząc kolanami we łzawym marzeniu.
 
gwałtowną myślą sięga do swego wnętrza,
jak gdyby szukała nienazwanego źródła wszystkiego,
co teraz pomimo jej krzyków i płaczu, 
bezlitośnie odziera ją z naiwnego snu, 
zostawiając jedynie z tlącym się w sercu
wspomnieniem twej bliskości i bolesną ułudą
tego czym niegdyś dla niej była.

niczego sobie 2 głosy
1 osoba ma ten tekst w ulubionych
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Konrad Koper 26 marca 2021, 18:47
Głęboki !!
jan kolmer
jan kolmer 27 marca 2021, 00:21
dziękuję !
Mithril
Mithril 28 marca 2021, 15:28
...megawtórny, patetyczno-anachroniczny bełkot
Usunięto 2 komentarze
przysłano: 26 marca 2021 (historia)

Inne teksty autora


Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca