Niczyja (wiersz)
Kasia Dominik
Omdlałe stopy
tkwią w zimnej krwi -
niepewny grunt
Dłonie chcą wyzwolin
na podrapanym stoliku -
miejsca brak
Wiem wiem
nie tak miało być
nie ten księżyc w pełni
nie ten wiatr w Bieszczadach
i nie ta ja
A jednak jestem
ani przed
ani w
ani po czasie
Trzymam kciuki
by raz jeden stał się cud
Nie musi być duży
wystarczy zapach lasu
albo hosanna dnia
a najlepiej to
być czyjąś
dobry
1 głos
przysłano:
6 sierpnia 2021
(historia)
przysłał
–
6 sierpnia 2021, 08:52
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się