jesteśmy mali słabi jak źdźbła trawy (wiersz)
Yaro
jak nie kochać dzieci jak nie chcieć żyć
świat mieści się dłoni Boga jest taki mały
nadciąga burza burza słów
miliony pytań bez odpowiedzi
idę spać po całym dniu
noc przykryje mnie do snu
baju baju heja heja hej
rano życie budzi się
podnosi powieki
pachnie kawą żona woła mnie
dzieci są kochane świat zbyt mały
Bóg o nas wszystko już wie
ref,
w planach zagłada za grzech
módlmy się mamy czas
ref.
by nie brakło miłości dobra z ust
słowa są jak kamienna skała
niczego sobie
2 głosy
przysłano:
20 pazdziernika 2021
(historia)
przysłał
Yaro –
20 pazdziernika 2021, 17:05
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się