Literatura

,, Pewna Pani". U.T.R. (wiersz)

U.T.R

Siedziała pewna Pani na fotelu z wyciągniętymi rękami do góry,

siedziała i czytała ,, Latarnika".

Ledwie przeczytała rozdział i już zaszumiał wiatr, okna trzymały się za ręce próbując nie wyfrunąć za daleko.

Rolety ruszały się cały czas jak by chciały coś powiedzieć, ale nie mogły.

Na polu zrobiło się czarno i głośno, trzeba było zamknąć okna, z balkonu zdjąć kołdry i poduszki jak by padało.

Przecież dopiero było słońce?

Czemu tak szybko zmieniła się pogoda?

Czy zaczyna się coś złego?

Ogarnęła Panią panika, odsłoniła rolety po czym się uśmiechnęła, okazało się, że yo jej sąsiad idzie z kwiatami prosto do jej domu.

 


Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
przysłano: 27 czerwca 2022 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca