Ocean się przebudził...

emrod

Ocean ludów zbezwładniały

Ze snu ciężkiego zbudził się...

Niebiosa z ziemią wraz zadrżały,

Bo w strasznym gniewie fale swe

Aż pod najwyższe chmury śle.


Czyście widzieli jego tany,

Słyszeli dźwięk tej pieśni nut?

Zobaczcie ten niespodziewany

Ton, niepojęty dla was cud

Zobaczcie jak się bawi lud!


Ocean ryczy, jego łono

Wstrząsa okrętem, drży i wre,

Pędzi go w przepaść niezgłębioną,

Wyniosłe maszty w drzazgi trze,

Rozpięte żagle w szmaty drze!


O trwaj w swym gniewie oceanie,

Wszechświat potopem krwawym strasz,

Pokaż mu głębin swych otchłanie,

Podnoś się wyżej, wciąż, aż dasz

Wściekłości pianą chmurom w twarz.


O, trwaj w swym gniewie, falą siną

Gmachy przesądnych złudzeń zwal,

Wskaż, że choć fale nisko płyną,

A okręt po nich sunie w dal,

On zawsze jest na łasce fal!...

emrod
emrod
Wiersz · 6 maja 2023