Chwalisz luba dobroć moją
O, dość słodkiej tej katuszy
Wszakże źródło mej dobroci
Z twojej pięknej płynie duszy
Alboż ziemia ma zasługę
Za owoców, kwiatów dary?
Czyżby jedno źdźbło zrodziła
Gdyby nie słoneczne żary?
Chwalisz luba dobroć moją
O, dość słodkiej tej katuszy
Wszakże źródło mej dobroci
Z twojej pięknej płynie duszy
Alboż ziemia ma zasługę
Za owoców, kwiatów dary?
Czyżby jedno źdźbło zrodziła
Gdyby nie słoneczne żary?