Muzyka chwili (Mithril)

Robert Furs

Co godzinę wokół dnia grają mi na trąbach,  

dla  niepoznaki hard melodię

z zarzutami, przeznaczoną

 

dla uduszonych  oddechem. Krótkowzroczny zysk

łączy dźwięki wyłowione ze  źrenic.  O tej porze,

w tej godzinie z prędkością światła

 

wybieram z kałuży inną boginię, idola. Miastko

drzemie. Rozpinam guziczek i pstrykam

wilgotną fotkę, tę bez potomka.

 

Robert Furs
Robert Furs
Wiersz · 10 grudnia 2023
anonim
  • dafne
    Abstrahując od niepospolitych umiejętności literackich Autora, ten tekst nie przypadł mi do gustu, ocenę więc wystawiłam tylko za sprawne zwerbalizowanie przekazu.

    Cenię teksty autentyczne, ten jest nieco populistyczny ze wskazaniem na autokreację PL-a, co mija się z moim prywatnym gustem.
    Boginki - zmieniają chyba tylko półbogowie ;)), choć w „ uduszonych oddechem” - wsłuchałabym się z pewnością…pozdrawiam.

    · Zgłoś · 11 miesięcy
  • Arian
    serenada do M. - dziecinada

    · Zgłoś · 11 miesięcy