Literatura

Muzyka chwili (Mithril) (wiersz)

Robert Furs

Co godzinę wokół dnia grają mi na trąbach,  

dla  niepoznaki hard melodię

z zarzutami, przeznaczoną

 

dla uduszonych  oddechem. Krótkowzroczny zysk

łączy dźwięki wyłowione ze  źrenic.  O tej porze,

w tej godzinie z prędkością światła

 

wybieram z kałuży inną boginię, idola. Miastko

drzemie. Rozpinam guziczek i pstrykam

wilgotną fotkę, tę bez potomka.

 


niczego sobie+ 3 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
dafne
dafne 10 grudnia 2023, 18:07
Abstrahując od niepospolitych umiejętności literackich Autora, ten tekst nie przypadł mi do gustu, ocenę więc wystawiłam tylko za sprawne zwerbalizowanie przekazu.

Cenię teksty autentyczne, ten jest nieco populistyczny ze wskazaniem na autokreację PL-a, co mija się z moim prywatnym gustem.
Boginki - zmieniają chyba tylko półbogowie ;)), choć w „ uduszonych oddechem” - wsłuchałabym się z pewnością…pozdrawiam.
Arian
Arian 10 grudnia 2023, 20:24
serenada do M. - dziecinada
przysłano: 10 grudnia 2023 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca