Droga

Poetica Mortalis

Po rozżarzonym stąpałam już węglu.

Wiele tchnień zakopanych zostało,

Ale me życie złotem pozostało.


Niejeden jadem pluł w me oczy,

By mnie choć na chwilę zauroczyć,

Jakby myśleli, że nie wiem, czego ode mnie chcieli.


Myśleli, że wściekłymi psami się stali,

Lecz nie wiedzieli, że do chycla się kulali.

A później żałośnie płakali.


Wszystko jednak szybko się zmienia,

Gdy życie nowego nabiera znaczenia,

Gdy widzisz przebieg kolejnego zdarzenia.


A wtedy widzisz szerszy obraz złudzenia,

Ale spokojnie, ja szybko zniszczę brudne spojrzenia,

Gdy ty zrozumiesz, że decyzje kształtują człowieka.

Poetica Mortalis
Poetica Mortalis
Wiersz · 14 kwietnia 2025
anonim