Błądziłam w mroku,
cienia pełnym wątpliwości,
bez siły i natchnienia.
Myślałam, że to koniec,
jednak się pomyliłam.
Wiele razy zabłądziłam,
lecz znalazłam drogę,
by znaleźć własne miejsce.
Mój azyl —
bez dźwięków,
bez nikogo w środku.
To ja byłam swoim domem,
odnalazłam spokój w sobie.
Komentarz autorski:
Ten wiersz powstał na początku mojej drogi z poezją. Od tego czasu wiele się zmieniło — zarówno w moim pisaniu, jak i w sposobie, w jaki postrzegam świat. Mimo wszystko ten tekst wciąż zajmuje szczególne miejsce w moim sercu, bo był jednym z pierwszych kroków ku temu, kim jestem dziś. Jak zawsze — słowa płynęły prosto z serca.